Film miał kilka zgrzytów w fabule i niejasności, ale jest to świetne kino rozrywkowe.
Po jego oglądnięciu zaciekawiłam się light novelą. Okazało się, że nie jest to kolejna książka na podstawie filmu ale szczęśliwie pierwowzór filmu. Wszelkie niejasności i pytania po seansie filmowym rozwiały się po lekturze light noveli " All You Need Is Kill " Hiroshiego Sakurazaki. Po lekturze książki dochodzi się do wniosku, że film był tylko luźną adaptacją. Wiele wątków pominięto, część rzeczy zmieniono. Oczywiście w light noveli główny bohater jest Japończykiem, a nie Amerykaninem, tak samo miejsce akcji jest zmienione. Główny bohater jest też sympatyczniejszy w mandze i nowelce, a nie tak antypatyczny jak ( na początku ) jego amerykańska wersja.
Jednym słowem jak zazwyczaj książka jest lepsza od filmu.
Niedawno JPF wydało też mangę All You Need Is Kill - aktualnie mamy wydany 1 tom. Manga powstała niedawno,widać dopiero pod wpływem popularności filmu.
All You Need Is Kill, została szybko narysowana przez ilustratora Death Note - Takeshi Obata. Pomimo szybkości wydania manga jest nieźle narysowana. I pod względem graficznym nie mam jej nic do zarzucenia. Okładki również są ładne i klimatyczne. JPF postarał się i manga wyszła w Polsce bardzo szybko. Tłumacz też się spisał i mangę czytało mi się bez żadnych zgrzytów. Czekam teraz na drugi tom, jestem ciekawa jej zakończenia. Jeśli skończy się jak w nowelce ( a pewnie tak będzie ) to zakończenie będzie zaskakujące dla tych, którzy nie czytali pierwowzoru, a oglądali tylko film.
Fabuła opowiada o walce ludzkości z obcymi. Główny bohater Keiji Kiriya to niedoświadczony żołnierz. Ma pecha i ginie on w swojej pierwszej bitwie. Jednak ze wzg. na pewne okoliczności wpada w pętle czasową. Od tego czasu kiedy ginie, wraca do dnia przed bitwą. Keiji stara się przeżyć kolejną bitwę aby to zrobić ćwiczy, do tego szuka oczywiście sposobu na wyrwanie się z pętli. Pomimo wielu pętli ( nie widzimy oczywiście wszystkich ) manga nie nuży ponieważ każda z nich jest inna. Keijij to nie jedyny bohater tej opowieści. Jest jeszcze Rita Vrataski, najlepszy żołnierz ludzkości.
Obcy z którymi walczy ludzkość to tzw. mimiki, mają w większości kształt kuli z ostrymi zębiskami. W nowelce wyjaśnia się dlaczego wyglądają właśnie tak i skąd pochodzą. Nie ma w niej też mowy o utracie zdolności powtarzania bitwy, w razie przetaczania krwi. Dowiadujemy się też dużo o przeszłości bohaterki, czyli o Ricie. Podobnie jest w mandze.
Jak oceniam mangę. Bardzo pozytywnie. Mało jest dobrego SF w Polsce ( jeśli chodzi o mangi ).
Nie jest to ciężkie i poważne dzieło, a raczej rozrywkowe. Ja polecam. Oglądnijcie film, potem przeczytajcie nowelkę, a potem czytajcie mangę :) Zresztą wybór kolejności pozostawiam Wam :)
Nie będziecie się nudzić, chociaż wszystkie opowiadają tę samą historię to jednak różnią się od siebie i uzupełniają nawzajem i są naprawdę niezłą rozrywką. Drugi tom mangi już 8 grudnia i ja na pewno kupuję.