Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sailor Moon. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sailor Moon. Pokaż wszystkie posty

środa, 16 września 2020

Nakayoshi 65th Anniversary Art Book

 Nakayoshi 65th Anniversary Art Book to artbook który wyszedł we wrześniu zeszłego roku. Zawiera on 78 strony na których można zobaczyć piękne pracę różnych autorów, które pojawiały się w magazynie na przestrzeni 65 lat. Mamy tam więc znane tytuły jak Sailor Moon, Card Captor Sakura czy MKR Clampa i też te mniej znane, szczególnie w Polsce tytuły. Artbook jest nadal do kupienia na cdjapan za 3000 Y gdyby ktoś był zainteresowany. 


Zapraszam do oglądania Artbooka. Przyznam, że nie mam specjalnego statywu do aparatu i kręcenie z góry jest mocno problematyczne. Dlatego zamierzam zainwestować i kupić statyw do kręcenia ujęć z góry, będzie mi łatwiej nagrać artbooki. Dlatego chciałam Was prosić o opinię, czy podobają Wam się moje nagrania. Macie jakieś uwagi. Czy interesują Was np. recenzje mang jako filmiki czy wolicie tradycyjne pisane recenzje ? Pozdrawiam.




poniedziałek, 4 lutego 2019

Marco Albiero Artbook

Od jakiegoś czasu obserwuję stronę na facebook'u Marco Albiero. Część jego rysunków to naprawdę piękne prace z Sailor Moon, Saint Seiya i ogólnie ze starszych anime. Zresztą Marco Albiero jest w moim wieku, więc pewnie dlatego ma sentyment do starych anime. W jego artbooku, który chciałabym tutaj pokazać, znalazło się też trochę innych prac ( część jest dziwna ;))

Ten artbook to podsumowanie 20 lat pracy Marco Albiero. Grafiki są z 69 serii i na 112 stronach jest 384 ilustracji. Jak można się domyślić duża część ilustracji jest mała, a tylko część jest na całą stronę. Mnie najbardziej interesowały prace z Sailor Moon i Saint Seiya. Brakuje mi natomiast więcej prac z Lady Oscar (jest tylko jedna ilustracja)  oraz doskwiera mi brak rysunków z Generała Daimosa. Może Marco nie oglądał.

Marco nadal tworzy piękne grafiki. Niestety, siłą rzeczy nie ma ich w artbooku. Miejmy nadzieje, że pojawi się kiedyś druga część.
Wolałabym jednak by w posiadanym przeze mnie artbooku było mniej prac (tylko te wybrane i najładniejsze), ale za to większych, niż tak dużo malutkich i niekoniecznie ładnych. To podsumowanie 20 lecia twórczości i pewnie dlatego jest tak ale może kiedyś zostanie wydany kolejny artbook.

Aby go kupić trzeba napisać do autora i przesłać mu pieniądze przez paypal. Przesyłka jest dość droga 15 Euro, a sam artbook kosztuje 20 Euro. Został on wysłany do mnie z dodatkowymi pocztówkami i z autografem. Natomiast niestety został wysłany w miękkiej bąbelkowej kopercie i przez listonosza został wrzucony do skrzynki. Cudem artbook nie został zniszczony.

Zapraszam do oglądania wideo






Co sądzicie o tym artbooku ?

sobota, 22 września 2018

Recenzja filmu Sailor Moon Super S - Anime Eden

Na Sailor Moon Super S przyszło nam czekać ponad dwa i pół roku. Poprzedni film Sailor Moon S wyszedł w grudniu 2015 roku. Aby wydać tą część Anime Eden zorganizowało nawet zbiórkę na PolakPotrafi. Także wspierałam tę akcje i cieszę się, że mogłam mieć swój mały wkład w wydanie tego filmu. Zastanawiam się czy są jakieś szanse by wyszła ostatnia czwarta płyta z odcinkami specjalnymi Sailor Moon. Mam nadzieję, że tak. Zdjęcie, pokazane przez aktorkę grającą Michiru świadczy o nagranych już najpewniej dubbingach (na zdjęciu była widoczna postać Michiru z jednego z odcinków specjalnych z czwartej płyty ).







Na płycie oprócz filmu kinowego Sailor Moon Super S znajduje się też odcinek specjalny: Pierwsza miłość Ami. Dodatkowo są jeszcze podziękowania dla osób które wsparły wydanie filmu oraz filmy promujące poprzednie płyty. Jedyny mały zgrzyt przy wydaniu tego filmu to fakt, że osoby zamawiające płytę w sklepie dostały ją od razu po premierze, a osoby wspierające, które wpłaciły na tyle dużo, że jedną z nagród była płyta z filmem musiały czekać na wysyłkę jeszcze miesiąc.


Tak samo jak poprzednio możemy wybrać czy wolimy oglądać film w wersji japońskiej z polskimi napisami, czy z polskim dubbingiem. Osobiście wolę oglądać po japońsku z napisami, tym bardziej że ending w polskiej wersji nie da się wysłuchać bo jest zagłuszany przez wyczytywanie polskiej obsady. Natomiast w wersji japońskiej można spokojnie posłuchać piosenek z endingu. Szkoda tylko, że nie są one tłumaczone ( napisy ) ale to już z tego co pamiętam wymóg Japończyków.
Mnie osobiście cieszy wersja z dubbingiem bo mogę film puścić córce, która czyta coraz szybciej ale i tak wygodniej jej słuchać niż czytać.



Tym razem płyta jest droższa od poprzednich  bo kosztuje 49,90 - różnica aż o 10 zł. Jeżeli chodzi o jakość obrazu to jest podobna jak w poprzednich filmach, czyli jak na dość stary film i DVD bardzo dobra. Pudełko jest podobnej jakości jak poprzednio, czyli najbiedniejsze. Jako dodatek otrzymuje się dwie pocztówki, ja otrzymałam jeszcze trzecią jako dodatek dla osób wspierających wydanie dodawano też plakat z którego zrezygnowałam bo był problem z wysyłką, a ja nie mam już potrzeby wieszania plakatów ;)




Film jest do kupienia na stronie internetowej wydawcy Anime Eden, tej części niestety nie znajdziecie ( jak poprzednich )  jak na razie na empik.com.







Czy polecam? Fanom oczywiście. Kupcie jak się dobrze sprzeda to może jest szansa na czwartą płytę. Zresztą miło na chwilę wrócić do dzieciństwa i wspomnień z nim związanych :)

niedziela, 8 kwietnia 2018

Figuarts ZERO - Sailor Pluto - Sailor Moon Crystal

Pluton to już ostatnia figurka z serii Figuarts ZERO. Figurka ma dość dynamiczną pozę i w charakterystyczny sposób trzyma swoją broń. Mając doświadczenie z innymi postaciami serii obawiałam się, że może być to najtrudniejszy element podczas składania figurki. Szczęśliwie, laska Plutona jest łatwa do zamocowania i nie ma z nią problemu jak z kosą Saturna. Pluton ma ślicznie wykonane włosy i ma piękny strój, poza jest świetna ale drażnią mnie cienie przy kolanach i pod pachami. Zdaję sobie sprawę, że Pluton ma ciemniejszą karnacje ale raczej nie powinno być to widoczne akurat w tych miejscach.

Teraz tylko trzymam kciuki by z tej serii wydano gwiezdne czarodziejki. Acz mam wrażenie, że nie ma na co liczyć skoro nie ma chociażby Chibiusy. Są też plusy, nie będzie problemu gdzie je wstawić na półkę.









środa, 27 grudnia 2017

Petit Chara Christmas Special Guardians of the Outer Planets

Rok temu otrzymałam od Mikołaja zestaw świątecznych czarodziejek z 2015 roku. Pisałam o nich tutaj. W tym roku Mikołaj sprezentował mi kolejny świąteczny zestaw z którego bardzo się cieszę bo bardzo mi się spodobał.Obawiałam się też czy taki zestaw zostanie wydany. Szczęśliwie po dwuletniej przerwie ukazał się na rynku. Mamy w nim Urana, Neptuna, Saturna, Plutona oraz znowu Czarodziejkę z księżyca. Troszkę szkoda, tak jak pisała Blueberry, że nie pokuszono się o wydanie np. Mamoru. Niestety znowu powtórzono Czarodziejkę z księżyca, która jest ładniejsza niż w poprzednim zestawie ale w sumie jest powtórką.











Porównanie Usagi z obu zestawów


Oba zestawy razem :)


niedziela, 8 października 2017

Figuarts ZERO - Sailor Saturn - Sailor Moon Crystal

Figurka Sailor Saturn dotarła do mnie dwa dni temu. Już w pudełku zachwyca. Obawiałam się tylko jak będzie wyglądać kwestia zamocowania kosy. No i niestety, nie jest to łatwe. Niby jest instrukcja: tu przełóż, tu wciśnij i tu się oprze ale nie wiele pomaga. Odstaje i tak. Postanowiłam więc użyć przeźroczystej gumki. I teraz trzyma kosę porządnie. Na półce zrobiło się już dość ciasno, a tu jeszcze Pluton przyjdzie.
















niedziela, 3 września 2017

Figuarts ZERO - Sailor Uranus & Sailor Neptune - Sailor Moon Crystal

Figurki z serii Zero Urana i Neptuna zapowiadały się przepięknie. Niestety wyszły trochę gorzej. Jak do twarzy nie mam większych zastrzeżeń chociaż prototypy wyglądały lepiej tak podstawka Urana z nieprzeźroczystą niebieską kokardą wygląda okropnie. Ta podstawka to po prostu bubel.

Szczęśliwie mam Neptuna do którego była dołączona duża podstawka na obie figurki i to ratuje sytuacje acz i ta kokarda nie jest za ładna. Uran ma za to dołączone oba miecze. Ogólnie jestem zadowolona ale mogło być o wiele lepiej. Martwię się teraz o podstawkę Saturna i Plutona, oby ich nie zepsuli.