Moje kochane Seven Days. <3 W sumie to już wcześniej wiedziałam, że to wydadzą, zresztą chyba wszyscy się tego spodziewali, bo co to za wydawnictwo zajmujące się yaoi i shonen-ai a nie mające w wydanych tytułach Seven Days. Ta manga to definicja shonen-ai, nie znam osoby, której by się nie spodobała, więc naprawdę gorąco polecam, ma w sobie nieopisany urok. <3
Też znam ale w sumie to bardzo słodka manga :) ( nic się nie dzieje ) Gdzieś przeczytałam, że od tego dość dużo osób zaczynało ( nowsi fani gatunku). Dawniej ( jak miałam koło 15 lat a mam ponad 30 ) yaoi też było już w Polsce popularne. Jak dziś pamiętam zaczynaliśmy od Kizuny, Midare somenishi, haru wo daiteita, zetsuai słodkiego Fake ( acz brzydko rysowany ) albo Ai no kusabi. Ktoś kojarzy jeszcze stronę Milady ? :)
Moje kochane Seven Days. <3 W sumie to już wcześniej wiedziałam, że to wydadzą, zresztą chyba wszyscy się tego spodziewali, bo co to za wydawnictwo zajmujące się yaoi i shonen-ai a nie mające w wydanych tytułach Seven Days. Ta manga to definicja shonen-ai, nie znam osoby, której by się nie spodobała, więc naprawdę gorąco polecam, ma w sobie nieopisany urok. <3
OdpowiedzUsuńTeż znam ale w sumie to bardzo słodka manga :) ( nic się nie dzieje ) Gdzieś przeczytałam, że od tego dość dużo osób zaczynało ( nowsi fani gatunku). Dawniej ( jak miałam koło 15 lat a mam ponad 30 ) yaoi też było już w Polsce popularne. Jak dziś pamiętam zaczynaliśmy od Kizuny, Midare somenishi, haru wo daiteita, zetsuai słodkiego Fake ( acz brzydko rysowany ) albo Ai no kusabi. Ktoś kojarzy jeszcze stronę Milady ? :)
OdpowiedzUsuńP.S Ze słodkich mang marzy mi się Koori no mamono no monogatari i Silver tej samej autorki :)
OdpowiedzUsuń