niedziela, 29 listopada 2020

Nendoroid Inuyasha

 Zapraszam na mój kanał na youtube. W najnowszym filmiku unboxing i recenzja figurki Inuyashy : 




Product Name
Nendoroid Inuyasha

Series
Inuyasha

Manufacturer
Good Smile Company

Price
¥4,545

Release Date
2020/10

środa, 25 listopada 2020

The Promised Neverland - Recenzja - Waneko

Za nami już 18 tomów mangi The Promised Neverland. Ucieszyłam się kiedy przeczytałam, że manga zakończy się w 20 tomach. Czyli nie jest to kolejny rozwlekany tasiemiec. A z drugiej strony trochę smutno będzie rozstawać się z bohaterami.

Zapraszam do oglądania : 



Jeżeli jakimś cudem nie znacie tej historii to zachęcam was do jej poznania. Postaram się nie spojlerować wydarzeniami z dalszych tomów by nie zepsuć Wam jednej z niespodzianek. Niestety spojlerowe są nawet późniejsze okładki, uważajcie. Nie będę nawet spojlerowac pierwszych tomów :)

Manga opowiada o dzieciach które wychowują się w domu dziecka. Dzieci mieszkają w pięknym dużym domu z wielkim ogrodem i lasem. Opiekuje się nimi uśmiechnięta i miła Pani, którą dzieci nazywają mamą.

Dzieci od zawsze mieszkają w sierocińcu, nigdy nie były poza nim. Wychowankowie dużo się uczą, zdają trudne testy a oprócz tego prowadzą dom w którym mieszkają ( piorą, gotują itd. ).

Główni bohaterowie tej mangi to Emma, Ray i Norman,  mają po ok. 11 lat. Są najstarsi w sierocińcu, maja też najlepsze wyniki w nauce. 

Pewnego dnia jedna z młodszych dziewczynek zostaje adoptowana. Wszyscy świętują. Mała pakuje się i udaje do bramy ( dzieci nie mogą się do niej zbliżać ). Jednak Emma zauważa, że dziewczynka zapomniała ulubionej maskotki i wraz z Normanem postanawia jej ją oddać. Przy bramie zastaje ich widok jakiego się nie spodziewali w najgorszych koszmarach. Ten sierociniec okazuje się nie być bezpieczną przystanią a śmiertelną pułapką. A wszystko wokół nich jest po prostu kłamstwem. Dzieci postanawiają więc uciec ale przed nimi wiele niewiadomych i niebezpieczeństw. Jak uciec z młodszymi dziećmi, jak przygotować się do ucieczki, co jest na zewnątrz. Jak przekonać innych o niebezpieczeństwie. A i mama na pewno nie ułatwi im ucieczki. A zegar tyka...bo w sierocińcu nie ma dzieci powyżej 12 lat. Do tego czasu wszyscy są "adoptowani".

Czytając pierwsze rozdziały mamy obraz sielanki, która szybko zmienia się w ciekawą opowieść o walce o przetrwanie. W przetrwaniu oprócz siły fizycznej ważny jest też spryt i intelekt a tych dzieciakom nie brakuje. Oczywiście manga ma pewne wady i dałoby się czepiać pewnych szczegółów ale musze przyznać, że czytając ta mangę świetnie się bawię i dopinguje dzieciaki. Mamy tu dużo zwrotów akcji i niespodzianek. Kreska w mandze jest w porządku, nie jest piękna ale też nie odrzuca. Moim zdaniem pasuje do treści

Jest to shonen ale tytuł ten czytam i ja i moja córka i obu nam przypadła on do gustu. Męża jeszcze nie namówiłam ale może się uda go namówić na pierwszy tomik :)

Ja już nie mogę doczekać się ostatniego 20 tomu. Mam nadzieję, że uda się też wydać w Polsce dodatkowy rozdział, który ma wyjść w Japonii po zakończeniu serii.

Update : Waneko zapowiedziało pierwszą Light Novele z The Promised Neverland - List Normana. Premiera już 3 grudnia.






niedziela, 22 listopada 2020

Beastars - Recenzja - Studio JG

Bardzo ucieszyłam się z wydania mangi Beastars w Polsce. A to dlatego, że oglądałam anime na Netflix i bardzo polubiłam ten tytuł, który jest dla mnie takim mroczniejszym Zwierzogrodem.

Zapraszam do oglądania : 



Początek fabuły w mandze jest bardzo podobny do tego w anime. Są małe różnice, czasem więcej szczegółów ale ogólnie akcja jest prawie identyczna. W świecie mangi Beastars żyją człekokształtne zwierzęta które mają "ludzkie" problemy.

Akcja mangi rozgrywa się w Akademi Cherryton do której uczęszczają zwierzęta roślinożerne i mięsożerne. Zwierzęta mięsożerne nie jedzą mięsa. Wszyscy mięsożercy jedzą posiłki wegetariańskie a roślinożercy wegańskie. Wśród zwierząt w akademii , podobnie zresztą jak w Zwierzogrodzie, nie ma ryb ani ssaków morskich. Głównym bohaterem jest wilk Legoshi, który uczęszcza do szkoły oraz należy też do kółka teatralnego. Pełni tam początkowo rolę operatora świateł.

W pierwszych kadrach mangi rozgrywają się straszne sceny. W nocy na terenie szkoły dochodzi do morderstwa jednego z uczniów. Ktoś zabija i zjada lamę. Lama, jak się potem okaże nazywała się Tem i należała do kółka teatralnego. W szkole do której chodzą zwierzątka i mięsożerne i roślinożerne dzień następujący po tej nocy jest dla wszystkich bardzo nieprzyjemny. Zwierzęta roślinożerne boją się i podejrzliwie patrzą na mięsożerców a wszyscy mięsożercy są traktowani jak potencjalni mordercy. W związku z tymi wydarzeniami nasz wilk również jest oczywiście podejrzewany. Zwierzęta z kółka teatralnego na czele z jeleniem o imieniu Louis, pomimo śmierci Tema nadal przygotowują się do występu. Tymczasem Legoshi stojąc na czatach zauważa w nocy małego króliczka i odczuwa przemożną chęć by go złapać. Co będzie dalej przekonacie się czytając mangę. 

Początek mangi i anime jest dla mnie dość nudny. Mimo zwierzątek, morderstwa i ciekawej postaci wilka i króliczka. Acz wiem z anime, że dalej będzie o wiele ciekawiej. Nie zrażajcie się pierwszym tomem bo to zaledwie przedstawienie postaci.

Kreska jak dla mnie jest poprawna ale w sumie nie zachwyca. Natomiast nie jest na tyle brzydka by przeszkadzała, więc nie ma większego znaczenia. Okładki są za to śliczne.

Czy polecam? Jak najbardziej a jeżeli nie jesteście przekonani to oglądnijcie anime na Netflix. Przekonacie się wtedy, że im dalej tym ciekawiej.







środa, 18 listopada 2020

Wielki Strażnik Biblioteki - Recenzja - Studio JG

Czy kochacie książki ? Lubicie czytać?  Jeżeli tak, to macie ten samo powód co ja by zakupić tą mangę. Ponieważ to manga w której centrum są książki i biblioteki i osoby kochające książki. Tak to tytuł dla anonimowego książkocholika :)

Zapraszam do oglądania : 



Manga opowiada o świecie gdzie na skutek wojen zniszczono duży dorobek ludzkości ( zabytki, księgozbiory ) by ochronić to co pozostało zbudowano wielką bibliotekę w której gromadzone są teksty z całego świata. Biblioteki strzegą potężni magowie. Ponieważ książki mają w sobie nie tylko wiedzę ale też i magię ( przynajmniej niektóre ). 


Główny bohater to Theo na początku tej historii ma 6 lat. Jest sierotą i mieszka w dzielnicy biedoty wraz z siostrą. Do tego jest jeszcze pół-elfem więc nie jest dobrze traktowany przez resztę mieszkańców którzy są ludźmi. Theo ma pasję, kocha książki i chciałby je czytać. Niestety ze wzg. na swoje pochodzenie i sytuacje materialną nie jest dopuszczany przez bibliotekarza do księgozbiorów. A zaznaczmy, że książki w bibliotekach powinny być dostępne dla każdego. Czasem gdy Theo ma szczęście to udaje mu się na chwilę poczytać książkę ( dzięki pomocy pewnej dziewczynki ). I wtedy przenosi się w inny świat gdzie to bohater ratuje kogoś takiego jak on i od tej pory żyje on szczęśliwy. I oto do wioski przyjeżdżają Kafny ( opiekunki książek ). Jedna z nich Sedona pożycza nawet Theo swoją książkę. Niestety Theo zostaje pobity przez inne dzieci. Czy Sedona to jego bohaterka ? Niestety marzenia nie zawsze się spełniają i Sedona nie wyrywa go z wioski ale za to daje mu książkę i cel do którego może dążyć. Czy Theo skorzysta z okazji i zrobi wszystko by zmienić swoje życie i związać je z książkami. Na pewno tak :) A jak mu to wyjdzie przekonamy się czytając mangę. Nie myślcie jednak, że będziemy cały czas śledzić losy 6 latka bo Theo szybko dorasta i możemy poznać jego dalsze losy.

Manga została wydana w Polsce w dwóch wersach w miękkiej i w twardej oprawie. Skusiłam się na twardą oprawę.  Jak na razie w Japonii wyszły 4 tomy Strażnika  ( seria jeszcze nie jest zakończona )  a w Polsce 1 tom. Moim zdaniem grafika na okładkach jest brzydsza niż rysunki w środku. W środku kreska bardzo mi się podoba a okładki średnio przypadły mi do gustu.

Jeżeli więc kochasz książki i chcesz przeczytać pięknie narysowaną mangę z motywem książek, magii i elfów to jest to pozycja dla Ciebie. Bierzcie jednak pod uwagę, że pomimo różnych czasem nawet dramatycznych wydarzeń nastrój mangi jest dość spokojny. Ja uwielbiam książki, magów i klimaty fantasy więc musiałam po prostu kupić tą mangę :)





niedziela, 15 listopada 2020

Mąż mojego brata - Recenzja - Studio JG

Od razu przyznaję się, że w unboxingu pomieszałam troszkę treść tej mangi. 

Zapraszam do oglądania recenzji :



Manga przedstawia historię  Yaichiego, który jest Japończykiem i ojcem Kany oraz Kanadyjczyka o imieniu Mike. Do Yaichiego wychowującego samotnie Kanę przyjeżdża bez zapowiedzi mąż jego brata, Mike. Brat Yaichiego zmarł i Mike przyjeżdża do Japonii aby poznać brata męża i zwiedzić, miejsca drogie dla zmarłego Ryojiego. 

Manga Mąż mojego brata ma to nie jest tytuł yaoi. Są oczywiście poruszone tematy tolerancji, życia osób homoseksualnych. Ale nie jest to yaoi. Manga ta ma momenty komediowe i poważne. Ogólnie to bardzo dobry tytuł. Traktujący o tym jak pogodzić się ze stratą ukochanej osoby oraz o tym jak powstają stereotypy. Yaichi ma kłopot z akceptacją męża brata i do tego obcokrajowca natomiast mała Kana nie ma żadnych uprzedzeń i jest wszystkiego ciekawa. Jeżeli jednak nie lubicie takiej tematyki to najpewniej ten tytuł się Wam nie spodoba. 

Manga jest wydana w powiększonym formacie z obwolutą. Pod obwolutą mamy dość specyficzne grafiki. Ogólnie szukając innych mang tego autora zauważyłam, że autor w większości rysuje mangi na pewno nie dla mnie. Nie dość, że Panowie w jego mangach wyglądają dość postawnie i są mocno zarośnięci ( ala drwale ) to jeszcze autor kieruje się w stronę BDSM. Jednym słowem jeżeli nie lubicie takich klimatów to nie szukajcie innych tytułów. 

Kreska nie do końca w moim stylu, szczególnie w " bonusowych " scenach prysznicowych. Widać ,że autor nie umie też za bardzo rysować Kany.

Czy polecam. Ja będę kupować ten tytuł dalej bo uważam, że jest to wartościowa manga. Natomiast jeżeli nie lubicie takiej tematyki to nie kupujcie, chociaż może ta manga by Was przekonała, że stereotypy są krzywdzące i że warto czasem patrzyć po prostu na człowieka i na to jaki jest.





piątek, 13 listopada 2020

Sprzedałem swoje życie za 10 000 jenów rocznie - Recenzja - Studio JG

Sprzedałem swoje życie za 10 000 jenów rocznie  to manga, która jak na razie pozytywnie mnie zaskoczyła.  Na całość składają się trzy tomy i już wiem, że będę kupować dalej. 

Zapraszam do oglądania : 


Manga opowiada o życiu 20 letniego chłopaka o imieniu Kusunoki. Na razie nie znamy jeszcze wszystkich szczegółów z jego życia ale powoli wraz z postępem akcji je odkrywamy. Nasz 20 letni bohater jest samotny i biedny. W pracy mu się nie wiedzie, nie ma pieniędzy na jedzenie, mieszka w małej klitce. Postanawia więc sprzedać swoje ukochane książki i płyty. W sklepach dostaje za nie  marne grosze ale oprócz tego informacje. Dowiaduje się, że jest pewne miejsce gdzie może sprzedać swoje życie, zdrowie lub czas.

Postanawia więc to sprawdzić acz wydaje mu się, że to raczej jakiś żart a może reklama jakiejś świetnej pracy. Ale okazuje się, że to prawda. I nasz bohater po wycenie, sprzedaje swoje życie. Nie chce zdradzać zbyt wiele szczegółów ale manga opowiada właśnie o czasie który bohater pozostawił sobie na Ziemi. Nie jest jednak sam towarzyszy mu tzw. obserwator, dziewczyna o imieniu Miyagi . Bohater w pozostałym mu czasie wspomina dawne przyjaźnie i obietnice z przeszłości. Obietnice dotycząca koleżanki z klasy Himeno lub kolegi o imieniu Naruse. Myśli też o pewnej dziewczynie poznanej jakiś czas temu o imieniu Wakana, z którą się spotkał ale w pewnym momencie ją odtrącił i zerwał z nią kontakt.

Manga jest z lekka dołująca ale za to ciekawa. Jestem zaintrygowana i zaciekawiona jak to się skończy. Może wyjdzie u nas też light novel na której oparta jest ta manga. Jak raczej nie kupuję light novel tak tą bym kupiła.

Manga wyszła w powiększonym formacie i w obwolucie ( pod obwolutą jest ładna grafika ). Nie zauważyłam żadnych błędów a mangę czytało mi się bardzo dobrze.

Polecam ten tytuł, to tylko 3 tomy a historia przynajmniej po 1 tomie jest bardzo ciekawa.



środa, 11 listopada 2020

Sposób na pięcioraczki - Recenzja - Studio JG

Postanowiłam być odważna i jako drugi tytuł przeczytałam pięcioraczki. Niczym mnie nie zaskoczyły czyli są dokładnie takie jak się spodziewałam.

Zapraszam do oglądania recenzji : 



Manga opowiada o biednym acz bardzo dobrym w nauce Futaro Uesugi. Jest on uczniem drugiej klasy liceum. Chłopak ze wzg. na położenie finansowe swojej rodziny wciąż przelicza pieniądze i to ile wydaje na jedzenie. W trakcie posilania się na stołówce trafia na ładną dziewczynę, która mu jednak przeszkadza, więc nie traktuje jej miło. 



Niedługo potem odbiera telefon od siostry z którego dowiaduje się, że jest szansa zarobić. Ta szansa na zarobek to korepetycje u bardzo bogatej rodziny o nazwisku Nakano. Tak oczywiście dobrze się domyślacie ma uczyć dziewczynę, którą spotkał na stołówce. Chciałby ją więc przeprosić nim zaczną ale niestety nie odnosi sukcesu. Idzie jednak do niej do domu aby zmierzyć się z wyzwaniem. Na miejscu okazuje się jednak, że Itsuki to tylko jedna z sióstr a uczyć ma pięcioraczki. Dziewczyny są ładne ale uczą się bardzo słabo. Czy jest dla nich nadzieja ? I jak uczyć kogoś kto Cię nie lubi.


Moje odczucia. Manga świetna ale pod chłopaków. Dziewczyny są śliczne, ponętne, mają wyeksponowane biusty. Każda jest trochę inna aby czytelnik mógł znaleźć ulubioną siostrę dla siebie. Bywają złośliwe i mają różne ciekawe pomysły. Już na początku mangi mamy też wstawki ze ślubu więc wiemy, że nasz główny bohater ożeni się z którąś z bliźniaczek. Nie wiem na pewno bo nie czytałam innych tomów, ale zakładam, że ożeni się z tą z którą spotkał jako pierwszą na stołówce.

Pięcioraczki są wydane bardzo ładnie. Tomik ma standardowy format. Nie mam uwag do czcionek ani tłumaczenia.

Mangę polecam ale raczej tylko dla chłopaków :) Ja po pierwszym tomie odpadam :)






poniedziałek, 9 listopada 2020

Hanako, duch ze szkolnej toalety - Recenzja - Studio JG

Dziś krótka recenzja pierwszej nowości z Jesiennego Festiwalu Mangowego. To bardziej pierwsze wrażenia bo w końcu mam tylko 1 tom. 


Zapraszam do oglądania :

Manga "Hanako, duch ze szkolnej toalety", została wydana w standardowym formacie i w obwolucie ( zajrzyjcie po lekturze pod obwolutę :) ).Na razie manga ta przypomina mi trochę klimatem Tasogare Otome x Amnesia ( Niepamięć panny zmierzchu ) od Waneko acz bez wątków ecchi. 


Manga opowiada o perypetiach Nene Yashiro, która uczęszcza do Akademii Kamome. Chce ona zdobyć serce pewnego chłopaka. Po szkole krążą opowieści o Siedmiu Tajemnicach a jedną z nich jest Hanako  duch spełniający życzenia zamieszkujący toaletę. Dziewczyna udaje się więc do szkolonej toalety aby przywołać ducha Hanako. Liczy, że duch pomoże jej zdobyć serce chłopaka. Oczywiście nie ma nic za darmo ale o tym dziewczyna wie. Jednak w trakcie "pomagania" wszystko mocno się komplikuje. Teraz nasza bohaterka wraz z Hanako mają inne problemy na głowie. Zaginione przedmioty, zaginieni uczniowie o których nikt nie pamięta. Hanako jest siódmą tajemnicą szkoły ale inne tajemnice też działają w budynkach a część z nich jest niebezpieczna. 

Od strony technicznej mam tylko jedną uwagę. W opisach na końcach rozdziału o np. duchach lub potworach jest zbyt mała czcionka.. Jest tak malutka, że przydałaby się lupa (a wzrok mam idealny ). Córka też ma kłopoty odczytać. Szkoda bo jest dość dużo miejsca aby powiększyć czcionkę. Natomiast tłumaczenie jest fajne i bardzo dobrze czyta się tą mangę.

Czy polecam. Tak, jeżeli lubisz mangi w stylu Tasogare Otome x Amnesia ale w lżejszym i bardziej humorystycznym wydaniu. Ja mam zamówione na razie 5 tomów w prenumeracie.