niedziela, 7 października 2018

Oko Horusa - Kobieta, która została faraonem - Recencja

Tytułowe Oko Horusa w mitologii staroegipskiej było symbolem odrodzenia i powracania do zdrowia. Było też jednym z najważniejszych symboli chroniących. Oczami Horusa były Słońce (prawe oko ) i Księżyc ( lewe oko ).



Manga "Oko Horusa - Kobieta, która została faraonem" opowiada nam historię Hatszepsut.

Poznajemy ją jako młodą, energiczną i zadziorną dziewczynkę. Pragnie ona zostać władcą Egiptu jednak przeszkodą w tym jest jej płeć. W mandze nie tylko przyrodni brat Seti ale i ojciec nie traktuje jej planów poważnie. Jest to najpewniej niezgodność z prawdziwą historią bo z zachowanych tekstów wynika, że jej ojciec uważał ją za swoją następczynie ( dwóch starszych braci Hatszepsut zmarło ) ale może być też tak, że ten tekst, miał umocnić tylko jej władze już w trakcie jej panowania.



Dziewczyna na kartach mangi dorasta, pięknieje i na polecenie ojca zostaje żoną Setiego, który jest też jej przyrodnim bratem. To ślub z nią uprawomocnia jego władzę jako kolejnego faraona. Ale Hatszepsut wcale nie zrezygnowała ze swych ambicji. W mandze Seti jest ukazany jako samolubny, rozpieszczony i okrutny władca. Ciężko powiedzieć jaki był naprawdę, acz już za jego życia Hatszepsut zaczęła przejmować władzę. Kolejną ważna postacią historyczną pojawiającą się na kartach mangi jest Senenmuta. Jest to wysoki urzędnik państwowy wywodzący się z ludu, który zachwycił się Hatszepsut i postanowił jej służyć. Nie chce uprzedzać faktów ale jeżeli manga będzie zgodna z zachowanymi zapiskami to czeka nas bardzo ciekawa historia. Osobiście lubię intrygi polityczne, a to rzadko trafia się w mangach wydawanych na polskim rynku.



Hatszepsut nie była jedynym faraonem - kobietą w historii. Były cztery takie przypadki ale to ona najdłużej panowała Egiptem bo aż ponad 20 lat. W mandze wiele wydarzeń jest prawdziwych ale oczywiście historia ta jest po części zbeletryzowana. I jest to pozytywny aspekt ponieważ po pierwsze, przyjemniej czyta się tak przedstawioną historię, a po drugie jej następca starał się wymazać swą poprzedniczkę z historii co zmusza do uzupełnienia pewnych luk.



Manga jest wydana bardzo podobnie do "Opowieść Panny Młodej". Niestety, "Opowieść..." pomimo przepięknych rysunków jest dla mnie mega nudna. Natomiast historia Hatszepsut jest ciekawa i też ma bardzo ładną kreskę. Postacie są bardzo dobrze narysowane. Tła występują acz nie ma prawie wcale samotnych widoczków, tła są po prostu tłami dla postaci.

Tłumaczenie mangi jest bardzo dobre, czytało mi się ją przyjemnie i bez większych zgrzytów.

Oko Horusa ma jeszcze dodatek od tłumacza oraz dodatek Zapytaj Anubisa, który z przymrużeniem oka przybliża nam rożne informację na temat kultury i wierzeń w starożytnym Egipcie.

Jeżeli lubicie klimat opowieści ze Starożytnego Egiptu to manga powinna Wam się bardzo spodobać. Polecam !









5 komentarzy:

  1. Pamiętam, że kupiłam pierwszy tomik tej mangi po francusku w Auchanie, bo z dostępnych tam wydał mi się najbardziej interesujący. :D
    Historia ciekawa, i z jednej strony fajnie, że w ekskluzywnym wydaniu, ale z drugiej chyba wolałabym tańsze... tak źle i tak niedobrze. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie też mogłaby być w miękkiej okładce. Nie do końca lubię mangi w twardych okładkach :) wbijają się w brzuch przy czytaniu, są cięższe i zajmują więcej miejsca. No i są droższe.

      Usuń
  2. Zastanawiałam się nad tą mangą kiedy robiłam zakupy książkowe :P I skończyło się tylko na książkach, mangi postanowiłam kupić innym rzutem, w tym i ten tytuł. Swoją drogą nie wiedziałam że ma twardą oprawę o.O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kupuje dużo książek więc rozumiem rozterki przy zakupach. Co do mangi to mnie bardzo się spodobała :) na tyle, że kupiłam też książkę o Hatszepsut ;)

      Usuń
  3. Nie mogę się doczekać na swój egzemplarz :D

    OdpowiedzUsuń