Manga opowiada o chłopcu o imieniu Nai, który poszukuje swego przyjaciela Karoku. Karoku zniknął i zostawił po sobie tylko bransoletę oraz ślady krwi. Nai wyrusza więc na poszukiwania Karoku. Bransoleta jak wkrótce dowie się Nai to identyfikator tych którzy pracują w organizacji „Cyrk”. Cyrk to Najwyższy Organ Obrony Państwa. Nazwa powstała pewnie dlatego, że po śledztwach które zasmucały dane miasto Cyrk robi przedstawienie cyrkowe i ma podnieść ludzi na duchu.
Przeczytałam ostatnio trzy tomiki mangi Karneval. I niestety ta manga jest bardzo słaba. Zalety to ładna kreska i stado bishonenów. Nai jednak, doprowadzi do szewskiej pasji każdego czytelnika. Dowiadujemy się z jakiego powodu zachowuje się on tak naiwnie ale pomimo to ciężko go znieść. Rażą mnie dziwne zaklęcia, wypowiadane przez członków Cyrku w czasie wyzwalania mocy bransolet.
Natomiast fabuła jest dość specyficzna. Z jednej strony potrafi być mrocznie, trupy, morderstwa. Aby za chwilę zmienić się w komedię - niestety niezbyt śmieszną. Mam wrażenie, że cała manga jest tylko po to by zaprezentować bishonenów. Panowie zachowują się dziwnie i sztucznie. W sumie ta manga to nic ciekawego. Postacie są ładne ale do żadnej nie zapałałam sympatią.
Kreska jest dobra. Nie jest wybitna ale graficznie jest naprawdę nieźle.
Manga ma 12 tomów w Polsce jak na razie są 3 tomy. Nie mogę polecić tej mangi nikomu. Istnieje anime, które jest także słabe. Mangi zazwyczaj są lepsze od anime tu także tak jest ale jest niestety nie wiele lepiej.
Nie polecam.
Tekst bierze udział w wyzwaniu "Czytam mangi"
Racja, racja... Manga ta jest tylko po to, żeby pokazać ładną kreskę autorki i bishy w jej wykonaniu, sami bohaterowie z charakteru są nijacy, często zachowują się sprzecznie do tego, co prezentowali w tomie poprzednim, ale chyba z czasem się to jakoś ustabilizuje, a przynajmniej taką mam nadzieję, xD
OdpowiedzUsuń