niedziela, 26 stycznia 2014

Kuroshitsuji - Recenzja - Waneko tomy 1-12

Manga Kuroshitsuji opowiada o dwunastolatku Cielu Phantomhive i jego genialnym kamerdynerze. Kamerdyner zwie się Sebastian i jest wręcz zbyt idealny. Umie przygotować każdą potrawę, wszystko posprząta dopilnuje, do tego jest przystojny i niepokonany w walce. Służy on swemu Panu z oddaniem ale nie robi tego bez powodu. Sebastian to demon z którym Ciel zawarł kontrakt. Sebastian będzie mu służył ale gdy kontrakt się wypełni dusza Ciela będzie należeć do Sebastiana. Dlaczego Ciel zawarł ten kontrakt o tym dowiecie się z mangi o ile ją przeczytacie. Ciel jest wiernym poddanym królowej Wiktorii i jako taki wypełnia dla królowej różne misje. Z pomocą Sebastiana to pestka.




Ach ... pewnie się narażę ale Kuroshitsuji niestety mi się nie podoba. Jest nudne.
Rozumiem ogólny zachwyt nad Sebastianem ale tak po prawdzie to manga jest jak Karneval. Czyli służy tylko do pokazywania bishonenów, a fabuła ma niestety bardzo rzadko genialne przebłyski, zazwyczaj jest słaba.

Historia jest niestety wtórna. Przykład : statek niczym Tytanik którym podróżuje Ciel i jego rozbicie się o górę lodową, sceny dokładnie jak z Tytanika ale dodatkowo mamy zombie na jego pokładzie ... to jak dla mnie zbyt wiele. Typowe zagadki i motyw zabójstwa w zamkniętym pokoju. Niestety mam wrażenie, że gdzieś już to wszystko czytałam.



Manga ma w tej chwili 18 tomów w Japonii u nas już niedługo 15 tom.



Kreska jest dobra. Mamy dużo detali w szczególności strojów. Jak dla mnie to kreska i Sebastian to jedyne plusy tej mangi. Mogę tą mangę polecić tym co chcą sobie popatrzyć na Sebastiana ( lub innego bishonena ) ale jeśli oczekujecie czegoś więcej to się zawiedziecie.

Tekst bierze udział w wyzwaniu "Czytam mangi"


Pytanie : Czy interesowałby Was konkurs w którym można by wygrać mangę/ książkę ?

9 komentarzy:

  1. Oglądałam anime, które nie ukrywam było całkiem przyjemnie, niemniej jednak mnie szał na Kurosha nie dopadł, nie byłam w grupie osób wielbiących Sebastiana, nie znalazłam tam żadnego pana dla siebie. Fabularnie nie jest źle, ale moje klimaty to też nie są.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś tam nie mogę się zabrać ani za to anime, ani za mangę. Klimaty jak dla mnie super, ale jak zaczęłam oglądać to mi się nie spodobało, może kiedyś skończę tą serię. A co do konkursu to jak najbardziej. Powiększam grono obserwatorów i czekam na konkurs! Jak tylko się pojawi to daj znać, na pewno wezmę udział ;D

    http://manga-and-anime-forever.blogspot.com/2014/01/cytaty-o-zyciu-cz1.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Heh, moja mama lubi Kurosha :D Docenia niektóre teksty. Zdziwiło mnie to szczerze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Ja mam 33 lata ale mam koleżankę ,która ma ponad 40 lat i też zadziwia mnie czasem swoim wyborami, jeśli chodzi o książki i mangi.

      Usuń
  4. Ostatnio koleżanka chciała mnie spalić na stosie, bo powiedziałam jej, że "Kuroshitsuji" jest wtórne w porównaniu na przykład do "Count Cain" Kaori Yuki. Zrecenzowałabym pewnie i u siebie, ale tak jak Ty nie napisałabym zbyt wiele pochlebstw.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam takie samo zdanie odnośnie kurosza. Są czasami przebłyski ciekawej fabuły (historia z Kubą Rozpruwaczem, czy cyrk), ale ogólnie jest nudno i banalnie. Doszłam tylko do 9 tomu i nie wiem może dalej coś się zmienia. Jedyne co mi podoba w tej mandze to kreska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie historia z Kubą Rozpruwaczem jest moim zdaniem najlepsza. Potem jest gorzej po Cyrku mamy właśnie morderstwo na przyjęciu ( 2 tomy ) a potem Tytanik ;), może potem jest lepiej ale jakoś nie mam chęci czytać dalej.

      Usuń
  6. Witam :D
    Niestety Kurosz jest kolejną mangą,która zamknięta w mniejszej ilości tomów byłaby stawiana w lepszym świetle :c
    Ja dotarłam do tomu 7 i zaciekawiło mnie,ale nie na tyle żeby spróbować dalej.Jeśli się kiedyś trafi mega nudny wieczór,a cały zapas fajnych mang się wyczerpie to może wyłudzę od koleżanki.Inaczej żal mi pieniędzy,żeby kupować tą serię.
    Kreska mi przypadła akurat do gustu.Oczy są bardzo ładne,choć jeśli chodzi o facetów to są kompletnie niemęskie.Te rzęsy ;-; Czemu ja takich nie mam.Kurde niesprawiedliwe.
    No i trzeba przyznać autorce,że stroje jej wychodzą :D Ciel z tyloma falbankami to duże wyzwanie.
    Nie wiem czy tylko mnie irytowała postać Grella? Wielu ludzi się nim zachwyca,a mnie on... no cóż odrzuca na całej linii.Irytujący czerwony krzak.
    A konkurs to fajny pomysł :D Na pewno wezmę udział.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wciąż jakoś nie mogę przekonać się do tego hitu, chociaż wszędzie dokoła widzę Kuroshitsuji. Kreska prezentuje się dość fajnie, aczkolwiek sama fabuła nie przyciąga. Może kiedyś uda mi się za to zabrać.
    ~ Momo

    OdpowiedzUsuń