Miałam nie kupować Ataku Tytanów ale jednak ciągle ciekawiła mnie ta manga ( i mego męża też ) postanowiłam się więc skusić. I nie jestem zawiedziona. Znam ogólne założenia fabuły więc wiedziałam czego się mniej więcej spodziewać. Przyznam, że nie oglądałam anime. Zwyczajnie mam mniej czasu niż dawniej. Ale kiedyś pewnie nadrobię.
Manga jest w powiększonym formacie, a cena okładkowa dość wysoka bo 25 zł. Kupiłam ją w paczce z innymi mangami i zapłaciłam tylko ok. 18 zł ( na Yatta z darmową przesyłką ).
Po pierwszym tomie moje wrażenia są raczej pozytywne. Nie jest to taki tytuł jak Monster ale jeśli podejść do tego jak do mangi shonen to naprawdę fajnie się czyta. Lubię Bleacha ( Naruto w sumie też ) tak więc Atak Tytanów również przypadł mi do gustu.
Zapewne większość z Was wie jakie są główne założenia fabuły ale gdyby ktoś nie wiedział to wypada napisać. Świat został opanowany przez tytany. Prawie cała ludzkość została przez nie pożarta ale części udało się ukryć za wysokimi murami. W większości tytani nie przekraczają 50 metrów dlatego ludzkość wokół miasta wybudowała mury i sądziła, że jest bezpieczna. Przez 100 lat ludzkość mieszkała w ogromnym mieście i tylko zwiadowcy wychodzili na zewnątrz by próbować walczyć z tytanami. Część ludzi uważa, że to niepotrzebne i głupie bo przecież są bezpieczni za murami. Okazało się jednak inaczej i znalazł się tytan, który zniszczył mur by przeszli przez niego jego mniejsi bracia. Pada pierwszy z trzech murów. Wiele osób ginie, a dokładniej zostaje pożartych przez tytanów. Poznajemy też głównego bohatera ( jako dziecko - około 12 lat ) Erena, który widząc śmierć bliskich mu osób postanawia zniszczyć wszystkie tytany i sprawić by ludzkość znów mogła żyć na wolności, a nie w klatce. Postanawia więc, że w przyszłości zostanie zwiadowcą.
Tytani są różni ale ich wspólną cechą jest to że są nadzy, mają dużo zębów i nie mają genitaliów. Czasem nie mają skóry i widać im mięśnie ( pewnie będzie więcej różnych typów tytanów ). Można je zabić jedynie tnąc im kark. Dlatego ludzkość wymyśliła sprzęt ( sprzęt do manewrów przestrzennych ) by móc dostać się w to jedyne czułe miejsce tytana i przeciąć je mieczem. Głowa tytana nawet po odstrzeleniu odrasta w kilka chwil. Tytani wydają się jeść ludzi wyłącznie dla rozrywki. Nie jedli ich przecież sto lat, a nie wymarły. Tytani nie jedzą też żadnych zwierząt, tylko ludzi. Większość z nich nie jest też inteligenta są po prostu głupie. Nie wiadomo też skąd się wzięły.
Kreska jest średnia. Nie najlepiej wyglądają nawet główni bohaterowie. Budynki, zwierzęta nie rażą mych oczu. Tytani oczywiście mają być brzydcy, powykręcani i nieludzcy. Jednak główne postacie w pierwszym tomie wyglądają słabo. Twarze są brzydkie, czasem gdy postać jest daleko twarzy nie ma wcale lub wygląda jak szkic. Mam nadzieję, że kreska się autorowi w kolejnych tomach poprawi. Nie chodzi o to by wszyscy byli śliczni ale by wyglądali po prostu normalnie. A tu i twarze nie wyglądają za dobrze ani proporcje ciał.
Samo polskie wydanie jest jak zwykle świetne. Dobry druk i wszystko czytelne. Pod obwolutą mamy mapę ( tak więc zaglądnijcie też pod obwolutę ). W mandze jest dużo brutalnych scen kiedy to tytani pożerają ludzi dlatego ma ona znaczek od 16 lat ( to tylko oczywiście sugestia ).
Na początku nie byłam przekonana do Ataku Tytanów ale o dziwo mi się spodobali i będę (przynajmniej na razie) nadal kupować tą mangę. Jeśli znacie i lubicie np. Gantz to i Atak Tytanów powinien się Wam spodobać. Ta manga przypomina mi Gantz, obie mangi opowiadają o nierównej walce ludzkości z obcymi ( tytanami ). Gantz jest natomiast bardziej w klimatach SF, a Tytani w klimatach Fantasy. Lubię i SF i Fantasy więc obie mangi przypadły mi do gustu. Przypomina mi też trochę książkę ( seria ) Gra o tron. Autor też nie boi się zabijać postaci. Pytanie, czy zabije kiedyś którąś z głównych?
Podsumowując polecam Atak Tytanów, jednak tytuł ten nie jest dla młodszego odbiorcy ( a przynajmniej wrażliwego młodszego odbiorcy ). Polecam.
Tekst bierze udział w wyzwaniu "Czytam mangi"
Kiedyś machnęłam się i napisałam całą recenzję mangi i anime :D
OdpowiedzUsuńJPF świetnie wydało ten tomik, nawet kreska stała się jakaś taka ładniejsza. W sumie to dziwne - wszyscy narzekają na kreskę Tytanów, ale wiele mang z gorszą kreską jakoś jest pozostawiana w spokoju.
Tydzień podniecania się tym, że mam nareszcie pierwszy tom w łapach :D
Na pewno zaglądnę do Ciebie i przeczytam :) Co do kreski, zgadzam się są gorzej narysowane mangi. Nie wiem czy najgorszą kreskę z mang wydanych w Polsce ( ale chyba tak ) ma moim zdaniem Beautiful Days.
UsuńTwoje teksty się bardzo ciężko czyta. Masę powtórzeń (słowo manga czasem co zdanie, jakby się inaczej napisać nie dało). Do tego dochodzi interpunkcja kiepska. Przykładowe zdanie:
OdpowiedzUsuńManga jest w powiększonym formacie, a cena okładkowa dość wysoka bo 25 zł, ja kupiłam w paczce z innymi mangami i zapłaciłam ok. 18 zł ( na Yatta z darmową przesyłką ).
Manga została wydana w powiększonym formacie w dość wysokiej cenie, 25zł. Złożyłam większe zamówienie i zapłaciłam zaledwie 18 zł za ten tomik (na Yatta z darmową przesyłką).
Radze po napisaniu tekstu go przejrzeć, to naprawdę pomaga i pozwala wyłapać większość błędów.
Dziękuje za uwagi. Sprawdzam teksty i ja i osoba trzecia. Rozumiem, że jest Pan polonistą ja jestem tylko informatykiem z pasją. Jeśli tak źle się to panu czyta to bardzo mi przykro. Słowo manga nie zastąpię słowem komiks bo to jak anime nazwać bajką. Dla mnie komiks to komiks amerykański, francuski. A manga to manga.
UsuńP.S W sumie słowo manga jest użyte 4 razy w tekście, chyba nie jest to tak strasznie dużo.
UsuńDzisiaj dotarł do mnie pierwszy tom, na razie nie chcę się za bardzo na temat mangi wypowiadać, bo początkowych rozdziałów nie czytałam, ale raczej pozostanę przy mojej opinii, że to typ serii, która najlepiej wypada w formie animowanej, z dźwiękiem, głosem i wspaniałą animacją., ^^
OdpowiedzUsuńcoś czego najbardziej nienawidzę to moment jjak jakiś karakan krytykuje czyjąś recenzję udając wybitnego polonistę. Lepiej Radku sam zrób recenzję a nie czepiasz się czegoś do czego sam nie jesteś nie będziesz i nigdy nie byłeś zdolny prócz tego, że przeszkadza Ci 4-krotne stwierdzenie manga.
OdpowiedzUsuńCo za pajac..
Czyżby JPF zaczęło używać bardziej standardową czcionkę? Ta ich poprzednia czcionka z np. One Piece lub Fullmetal Alchemist nie bardzo przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuń