wtorek, 28 kwietnia 2015

Książę przepisów - Kotori


Kei Sakai marzy by zostać kucharzem i otworzyć restaurację. Uczy się w szkole gastronomicznej, ma talent do gotowania, ma jednak pewien problem. Mieszka bardzo daleko od szkoły i jest wykończony dojazdami. Dlatego gdy ma okazję korzysta z propozycji i wprowadza się do domu zamieszkanego przez jeszcze trzech chłopaków.


Kei trafia do zaniedbanego domu i bawi się w gosposię, sprząta i gotuje. "Przez żołądek do serca" trafia do serca jednego z lokatorów, początkującego aktora. Oczywiście pozostała dwójka też ma się ku sobie 

Książę przepisów to manga w której łatwo dało się przewidzieć wydarzenia. Zdarzają się w niej dziwne sytuacje jak sesja na którą zostaję wkręceni wszyscy lokatorzy i pozują w parach w samej bieliźnie. Pozują dla rysowniczek - fanek yaoi, a przynajmniej tak to wygląda.

Kreska w mangach Yunko mnie osobiście nieprzypadła do gustu ale w porównaniu z niektórymi tytułami jest do przyjęcia. Opowieść jest słodka, ciepła i momentami zabawna. Na koniec - ostrzegam - jest scena seksu, w końcu to yaoi, a nie shonen - ai. Jak dla mnie manga jest średnio interesująca ale sympatyczna. Jest zabawna ale zbyt przewidywalna. Może po prostu za dużo mang już przeczytałam :)




3 komentarze:

  1. Bardzo lubię autorkę i tytuł już czytałam, ale oczywiście zamierzam również zakupić, przy czym fundusze na mangi znajdę chyba dopiero w czerwcu. T.T

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przeczytalam mnóstwo mang, ale jak dla mnie mangi Junko są na tyle rozrywkowe, że mogłabym czytać ich jeszcze więcej - czasem prosty relaks po pracy się przydaje. No i dla mnie dla odmiany kreska Junko jest bardzo fajna, łącznie z rastrowaniem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie potrafię zmusić się do przeczytania choćby jednego rozdziału z mangi Junko. Jej rysunki postaci są obrzydliwe. Te miny, fuj. Już wolę patrzeć na szkaradztwa z Sekaiichi.

    OdpowiedzUsuń