piątek, 20 września 2013

Toradora - recenzja

Wreszcie po długich perypetiach (ciągłe przesuwanie premiery) mamy w rękach 1 tom Toradora.



Manga ma 5 tomów, ale nie jest jeszcze zakończona.

Nie jest to dzieło wybitne, które skłoni nas do przemyśleń nad swoim życiem i kierunkiem w którym zmierza świat. Ale w końcu to komedia romantyczna. I to naprawdę bardzo fajna. Przyjemnie się ją czyta, można się pośmiać ( albo przynajmniej uśmiechnąć ). Nie jestem idealnym odbiorcą tej mangi ( powinnam mieć co najmniej połowę lat mniej ;) ) ale mimo to dobrze się przy niej bawiłam. Nie jestem np. w stanie czytać mang takich jak Special A czy Ouran High School Host Club ( anime nawet mi podeszło ), a Toradora bardzo mi się spodobała.



Fabuła jest dość przewidywalna ale pomimo wszystko ma w sobie to coś. Wydaje mi się, że anime jest trochę lepsze jednak manga nie wiele mu ustępuje. Mamy więc chłopaka ( Ryuuji ) o wzroku mordercy oraz dziewczynę, małą i śliczną, ale o wybuchowym charakterze ( Taigę ). Kiedy ich drogi się skrzyżowały nic nie zapowiadało by się mieli polubić. Ale z pewnych względów muszą być sojusznikami.
Chłopak zakochał się bowiem w koleżance Taigi, a ona w przyjacielu Ryuujiego. Jak można się domyślić to początek wielu zabawnych sytuacji.



Kreska jest przyjemna dla oka. Tomik jest bardzo ładnie wydany. Osobiście nie podobają mi się okładki,
ale ważniejsze to co jest w środku. Manga sądząc po szybkim znikaniu z Empiku, jest dość popularna, co dobrze jej rokuje.


Polecam. Z pewnością kupię kolejny tom.

Treść : 7/10
Kreska : 8/10
Klimat : 7/10

1 komentarz:

  1. Generalnie nie przepadam za mangami na podstawie nowelek, więc Toradora nie dla mnie. xD Poza tym przykładowe strony nie zachęciły mnie do zakupy, za dużo "-kunów" "-chanów" i innych takich, za którymi nie przepadam w polskich tłumaczeniach. xD Kreska wydaje się ładna, chociaż postacie kompletnie siebie nie przypominają, być może są bardziej podobne do nowelkowych ilustracji, nie wiem, gdyż oglądałam jedynie anime. Samą historię jednak lubię, serie dobrze mi się oglądało a postacie były naprawdę fajnie skonstruowane, a treść oprócz humoru momentami zaskakiwała powagą i ciekawymi przemyśleniami.

    OdpowiedzUsuń