środa, 16 lipca 2014

Sailor Moon Crystal - epizod 1

Wszystko zaczęło się 22 lata temu w 1992 roku. Wtedy to powstało anime Sailor Moon. Oczywiście pierwowzorem jest  manga. Po długim oczekiwaniu wreszcie powstała nowa anime - Sailor Moon Crystal.

Nowe anime jest oparte wiernie na mandze, dlatego różni się ono od anime z 1992 roku. Nie tylko kreską ale i treścią. Jak na razie powstaje pierwsza seria. Odcinki są emitowane co dwa tygodnie ( w najbliższą sobotę kolejny odcinek - 19.07. ). Anime będzie w tym tempie emitowane aż do przyszłego roku, 26 odcinków czyli pierwsza seria. Jeśli zdobędzie popularność ( czyli oglądniecie ją np. tutaj ) to jest szansa na kontynuację. Czyli drugą serią byłaby od razu historia klanu czarnego księżyca ( a nie historia o Ali i Annie znana ze starego anime - w sumie najsłabsza seria ). Oczywiście anime jest dostępne w wielu miejscach nawet na youtube.

A tak wygląda nowa czarodziejka :











Moje wrażenia.

Sailor Moon Crystal będę oglądać na pewno ze względu na wielki sentyment do tej serii. Kreska to animacja cgi, jest ładna ale trzeba się przyzwyczaić jeśli wyrosło się na starej Sailor Moon.

Postacie są bardzo wychudzone. W sumie w mandze było podobnie, a anime jest na jej podstawie :) acz czarodziejki wyglądają jak anorektyczki z baaardzo długimi nogami. Po prostu trzeba nie zwracać uwagi na proporcje ciała.

Jest w tej animacji też dużo wstawek kwiatków itp. Opening i ending nie jest zły ale jak dla mnie nie może się równać ze starą ścieżką dźwiękową. Pewnie niektórym się spodoba ale jak dla mnie stara wersja jest sto razy lepsza. Jeśli nie znacie mangi Sailor Moon to Czarodziejka została wydana przez JPF po polsku. Jest tania i nadal dostępna ( 18 tomów ).

A Wy oglądacie nową Czarodziejkę. Jakie są Wasze opinie.

5 komentarzy:

  1. Jeszcze nie oglądałam, aczkolwiek wszędzie w sieci huczy od informacji na temat odnowionych Sailorek :) I mimo ubolewań nad gumową, flexi przemianą 3D to raczej odnoszę wrażenie, iż są to opinie pozytywne. Na pewno lada dzień obejrzę pierwszy odcinek, aby samej się przekonać, choć te wychudzone buźki jakoś do mnie nie przemawiają. Uwielbiam starą serię, taki sentymentalny nalot.

    Momo

    OdpowiedzUsuń
  2. Wstyd się przyznać, ale nie miałam przyjemności oglądać Czarodziejki, moją bajką z dzieciństwa (oprócz pozycji "dla chłopców" xP) są stanowczo Wojowniczki z Krainy Marzeń, za Sailorki próbowałam się zabrać w gimnazjum, kiedy zaczęłam swoją świadomą przygodę z m&a, ale zatrzymałam się gdzieś na 20 odcinku. Musiałabym to kiedyś w końcu obejrzeć, ale chyba jednak wolę zacząć od starej wersji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wojowniczki z Krainy Marzeń czyli MKR :) Nie przejmuj sie jesteś po prostu pewnie młodsza niż ja. SM najlepsza jest seria Stars ( ostatnia ) potem Czarny księżyc ( trzecia ) ,potem pierwsza seria, kolejno seria z pegazem ( czwarta ) a na końcu nieszczęsny filer z Ali i Anną ( seria 2 ) szczęśliwie najkrótsza. Ja oczywiście też oglądałam Tygrysią maskę czy generała Daimosa ( ach Richiter ;P)

      Usuń
  3. Szkoda tylko, że odcinek jest raz na dwa tygodnie.

    OdpowiedzUsuń