czwartek, 20 lutego 2014

Acid Town - Recenzja - Tom 1 - Studio JG

Nie czekałam jakoś szczególnie na tą mangę. A to chociażby dlatego bo widziałam, że premiera jej była kilka razy przesuwana. Manga ma jak na razie cztery tomy i nie jest jeszcze zakończona. Acid Town należy do gatunku shonen - ai, więc na pewno nie jest to manga dla wszystkich.



Manga opowiada o Yuki i jego przyjacielu Tetsu. Żyją oni w mieście bezprawia gdzie każdy musi radzić sobie sam. Miasto jest opanowane przez gangi i mafię.



Nasi bohaterowie postanawiają pewnego dnia okraść mafię. Nie wydaje się być to zbyt inteligentnym pomysłem. Jak można się było spodziewać, zostają złapani w czasie kradzieży. Podczas przesłuchania przez jednego z przywódców mafii, wychodzi na jaw dlaczego zrobili coś tak głupiego. Oczywiście zrobili to ze względu na chorobę młodszego brata Yukiego, Juna i rosnące rachunki za szpital.
Szef mafii zgadza się nie tylko ich wypuścić, a nawet płacić jeszcze za leczenie brata Yukiego. W zamian, za to Yuki ma go odwiedzać raz w tygodniu. Porzućcie jednak "kosmate" myśli. Panowie będą grać w szachy. Przynajmniej w pierwszym tomie. Szef mafii sam kiedyś uzyskał pomoc i postanowił widać spłacić swój dług wobec świata.


To dopiero zawiązanie historii w której pojawia się o wiele więcej wątków. Mamy więc wojny gangów, yakuzę itd. Historia jak dla mnie jest taka dość typowa. Przynajmniej na razie. Tak po prawdzie to nasi bohaterowie po próbie okradzenia mafii powinni skończyć w betonowych bucikach.

W mandze irytuje mnie rzecz typowa dla shonen-ai czy yaoi. Czyli 99 % mężczyzn to homo i prawie zupełny brak kobiet. W całej mandze naliczyłam cztery kobiety. Sprzedawczyni ( staruszka ), dwie siostry ( w tym jedna w szpitalu ) oraz matka Yukiego w retrospekcjach. Wiem, że to manga shonen-ai i jest to takie schematyczne ale zawsze mnie to razi.



Manga ma ładna kreskę. Postacie wyglądają dobrze, tła nie są puste. Jak dla mnie jak najbardziej przyzwoitka kreska. Mangę dobrze się czyta. Nie wiem jak będzie dalej na razie historia nie jest zbyt odkrywcza, ale mnie to nie przeszkadza. Nie jest to typ mangi po której spodziewam się jakiegoś przesłania.

Ja chyba kupię ( albo przeczytam w Empiku ;)) kolejne tomy tej historii. Jestem trochę ciekawa jak potoczą się losy bohaterów . Czy będzie typowo czy może jednak nie. Boje się, że będzie typowo.

Jeśli lubicie, a przynajmniej nie przeszkadzają Wam komiksy shonen - ai to możecie tą mangę spokojnie kupić. Ale pamiętajcie schematyczna do bólu.

Tekst bierze udział w wyzwaniu "Czytam mangi"

21 komentarzy:

  1. Przeczytałem ją przed zakupem i cieszę się, że nie kupiłem. Brak kobiet nie denerwuje mnie tak jak zmarnowanie ciekawego tematu (mafia) na historię z gatunku shonen-ai. Wolę oszczędzić pieniądze na inne mangi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Manga ta jest przeznaczona raczej dla kobiet. Jeśli chodzi o tematy mafijne to Kizuna jest o wiele lepsza ale to już yaoi, więc także raczej dla kobiet.

      Temat mafijny jest też w mandze Green Blood ale to nie o yakuzie a o gangach w realiach dzikiego zachodu ( zero shonen ai czy yaoi ).

      Usuń
    2. Wiesz, są mangi przeznaczone dla kobiet, które czytałem z wielką przyjemnością. Tu mam wrażenie, że w następnych tomach zobaczę wszelkie możliwe "stereotypowe zagrania" z shonen-ai.

      Usuń
  2. z recenzji wynika, że to sztampowa i płytka gejoza raczej... jak na razie wszystkie opisane przez Ciebie wątki i wydarzenia są naciągane i głębokie niczym kałuża :D - chory braciszek? okradamy mafię? tabuny przystojniaków przetaczające się przez kadry? WTF?
    :) na pewno nie spojrzę na to w księgarni (to znaczy nie miałam zamiaru, a Twój tekst tylko to potwierdził)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem fanką tej autorki, więc bardzo się cieszę, że jej pozycje ukazały się w Polsce, Acid Town niestety dorwę dopiero w marcu. To, że w ogóle pojawiły się tam jakieś laski to i tak jest sukces. haha xP

    OdpowiedzUsuń
  4. Przejrzałam tę mangę w Empiku i wydała mi się nudna do bólu, kompletnie mnie nie zaciekawiła, nic. :/ Ogółem nie bardzo trawię mangi tej autorki, bo czytałam już dwie, a ta będzie trzecia i żadna mnie nie porwała. Nie interesowałabym się Acid Town w ogóle, gdyby nie fakt, że ma bardzo ładne okładki :D Wkurza mnie zawsze, gdy coś ładnie wygląda, a jest słabe i nie będę miała tego w domu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej tytuł nie dla mnie i recenzja mnie o tym przekonała. Jeśli nie porzucisz tytułu to chętnie przeczytam recenzje dalszych tomików, żeby sprawdzić czy jakoś ciekawie się rozwinie czy też nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. W pierwszym tomie to samego czystego shounen-ai jest akurat jak na lekarstwo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale dla osób nie lubiących tego gatunku i tak zbyt wiele :) Dlatego ostrzegam :)

      Usuń
  7. Spodobała mi się okładka, zamówiłam prenumeratę, ale teraz żałuję pieniędzy. Pierwszy tom bardzo mnie rozczarował. Na brak postaci żeńskich w ogóle nie zwróciłam uwagi. Za to bardzo mnie denerwowało słownictwo. Wulgarne, to może za duże słowo, ale wszystkie słowa na k... i ten "młodzieżowy slang" przeszkadzało mi bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z zasady nie lubię prenumeraty. Płacić wcześniej za coś co jest jeszcze nie wydane. I można się jeszcze naciąć. Pozostaje Ci sprzedawać mangi na Allegro i odzyskać chociaż część pieniędzy.

      Usuń
  8. Przeczytałam z ciekawości wszystkie dostępne rozdziały na necie i bardzo cieszę się, że nie kupiłam tej mangi, chociaż się bardzo powstrzymywałam. Kreska śliczna, wątek mafijny + pokazywanie krwi niemalże mnie kupiły, ale cóż... Ma jedną poważną wadę. To shonen-ai. Im głębiej w tej mandze siedzimy, tym bardziej zaczyna nas tym przybijać. Nowych kobiet nie znajdziemy, w dodatku prawie każdy facet to homo. Większość zachowuje się jak emocjonalne pizdy i chara-development jest bardzo nierówny. O ile pierwszy i drugi tom daje rade, dalej robi się coraz nudniej i dziwniej.
    -SPOILER- I mam wrażenie, że to jest jedna wielka haremówka, bo prawie każdy chce coś wepchnąć Yukiemu między uda. -SPOILER-

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja się totalnie nie zgadzam. Acid Town zdecydowanie wybija się na tle typowej gejozy chociażby tym, że uświadczymy w tym FABUŁĘ. Poza tym, wątki miłosne są odsunięte na dalszy plan, a gdy już się pojawiają są inteligentnie pokazane, a nie na zasadzie "jeden drugiemu wskoczył między nogi, koniec". Dla mnie to całkiem dobry dramat, z wątkami kryminalnymi i gejami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pisałam każdy ma swój gust :) Jest wile mang yaoi posiadających fabułę. W klimacie Yakuzy i yaoi o wiele bardziej cenię Kizunę. Chociaż i ona nie jest oczywiście bez wad.

      Usuń
    2. Znowu muszę się zgodzić z Maru. :) Rzeczywiście, pierwszy tom nie jest jakiś porywający ale historia się pogłębia a postaci rozwijają. Co prawda Tetsu irytuje mnie niesamowicie, po prostu nie znoszę tego typu bohaterów (momentalnie skojarzył mi się z Keisuke z TnC) i mam głęboką nadzieję, że główny wątek shounen-ai rozwinie się jednak w innym kierunku. :)

      Usuń
  10. Ech, a co do tych kosmatych myśli XD
    He he he no szkoda :/ Właśnie to czytam i postanowiłam, że sprawdze gatunek tej mangi. Shonen-ai <3 Jak ja kocham ten gatunek ^^ (no i yaoi, ale to inna historia ^^)

    A tak wracając do tematu... Ja się ciesze, że wydałam pieniądze na tę mange :) Bardzo mi się podoba. Mam zamiar czytać ją dalej :) Ciesze się, że prawie nie ma w niej dziewczyn i kobiet :D Tak w prawdzie to dziewczyny w yaoi lub shonen-ai zawsze namieszają ;-;
    No i okładka strasznie mnie przyciąga; jest genialna ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie zgodzę się z waszymi opiniami, mi manga się bardzo podobała i kupię następne tomy. ^^ Na początku nie chciałam kupować, ale przeczytałam 6 tomów po angielsku w necie, stwierdzając, że chcę to mieć. Polecam! Fabuła i kreska są przecudowne! Osobiście nie jestem fanką yaoi, ale tutaj nie przeszkadza mi, mimo, że ma trochę więcej tego w następnych tomach.
    www.postcards-kingdom.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nawet nie jest yaoi. I dziwiłam się że to podpisali pod yaoi. Raz sie do niego przystawił i już jest to yaoi! XD
      ale tu masz racje. Widocznie chłopaków nie interesuje manga gdzie są sami chłopacy i raz może dwa razy pokaże sie dziewczyna... ale to nie znaczy że trzeba to hejtować ;))

      Usuń
    2. To nawet nie jest yaoi. I dziwiłam się że to podpisali pod yaoi. Raz sie do niego przystawił i już jest to yaoi! XD
      ale tu masz racje. Widocznie chłopaków nie interesuje manga gdzie są sami chłopacy i raz może dwa razy pokaże sie dziewczyna... ale to nie znaczy że trzeba to hejtować ;))

      Usuń
  12. Zajebista manga, nie rozumiem czemu jest tyle złych opinii na jej temat ale mi się bardzo podoba : D

    OdpowiedzUsuń
  13. Sama manga jest dobra, fakt nie każdemu może przypaść do gustu. Mnie się tam podoba dlatego bo jest inna. Nawiązując np. Do yaoi. Większość yaoisów nawiązuje to tego samego i toczy się tak samo jak inne i troche to jest nudne, bo jest ich z kilka tysięcy, a tak naprawdę każda z nich mówi o tym samym.:(

    OdpowiedzUsuń